... ale utyłam ... a teraz pora z tym skończyć !
Nigdy nie byłam szczupaczkiem . Prawda to niezaprzeczalna . Odkąd skończyłam 13 lat, moja waga zawsze wynosiła około 10-15 kg za dużo. Nie mówię o otyłości , to zwykła nadwaga . Ale jakże upierdliwa . Zwłaszcza latem ! Dla osoby o wygórowanym poczuciu estetyki , pokazanie się w bikini z fałdką tłuszczu i boczkami to nie lada problem . Uwielbiam się opalać , naturalnie na słoneczku . Ze swoim problemem miała ku temu okazje tylko w przydomowym ogródku otoczona wysokimi krzaczorami , lub nad zapomnianym przez społeczeństwo jeziorkiem kilka kilometrów od mojego miejsca zamieszkania .
To prawda , zawsze lubiłam dobrze zjeść , ale też nie stroniłam od ruchu ! Tenis ziemny, pływalnia, jazda konna, jazda na rowerze, rolkach ... Więc czemu ciągle było i jest mnie za dużo ?! Szczyt swojej wagi osiągnęłam w wieku 16 lat po rocznej kuracji hormonalnej , przez pierwsze 10 miesięcy było dobrze . Potem w ciągu zaledwie 6 tyg przytyłam ( nie zmieniając sposobu jedzenia) 21 kg ... tego było za wiele ... półtorej roku później osiągnęłam satysfakcję w postaci kilogramów 65ciu. Ale jakim kosztem , niezdrowy tryb życia ... oto ten "wspaniały sposób" . Moja radość nie trwała jednak długo . Zaszłam w ciążę , o ile to było dla mnie 100% radosne , to to jak z jej powodu zmienia sie moje ciało już nie tak bardzo . Musiałam odstawić papierosy więc oczywiście , można to było przewidzieć , jedzeniowe zachcianki wzięły górę nad rozsądkiem. Na co miesięcznej wizycie u ginekologa pielęgniarka ważąc mnie , często sprawdzała sprawność wagi , gdyż wynik jaki owo urządzenie pokazywało sprawiał że z jej ust wypływało ciuchtkie : Nie możliwe ... Każda wizyta dobijała mnie jeszcze bardziej , starałam się wykonywać ćwiczenia gimnastyczne dla ciężarnych , jeśli już jeść to warzywa owoce , chrupać sobie płatki do mleka typu Fitella . Wszystko na nic . Jak do 4 miesiąca trzymałam się do 65kg , tak w dniu porodu ważyłam bagatelka ... 96 ! Dzień po porodzie : 88kg ...
Koleżanki przekonywały mnie , karm piersią , organizm zużywa wtedy 500 kcal więcej ! Karmiłam , bardzo tego chciałam wizja schudnięcia jeszcze bardziej mnie do tego pchała . A tu dupa . Organizm się na mnie wypiął . Dla dobra córeczki, przeszła na butlę
Odchudzanie zaczęłam 25 stycznia 2011 roku . Jako metode obrałam dietę doktora DUKANA !!!
A strona ma mi pomóc w dążeniu do celu . I nie tylko mnie ! Znajdziecie tu przepisy , moje postępy i foto relacje . Mam nadzieje że pomoże to innym odchudzającym się tą metodą !!!